09.02.2019 21:12 "Fakty po Faktach"
Myślę, że Jarosław Kaczyński chciał na kogoś zrzucić winę - tak była prezydent Warszawy w "Faktach po Faktach" w TVN24 komentowała zarzuty, że władze Warszawy nielegalnie odrzuciły wniosek o wydanie tak zwanej wuzetki na budowę wieżowca przy Srebrnej.
Hanna Gronkiewicz-Waltz była w sobotę gościem Katarzyny Kolendy-Zaleskiej w "Faktach po Faktach". Rozmowa dotyczyła przede wszystkim planów budowy wieżowca przy ulicy Srebrnej przez spółkę o tej samej nazwie, którą zarządzają osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością.
- Myślę, że Jarosław Kaczyński chciał na kogoś zrzucić [winę - red.]. Może chciał się PR-owo wycofać - stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Natomiast wuzetka ma określone reguły postępowania. Tam w pobliżu nie było tak zwanego dobrego sąsiedztwa [żeby stawiać tak wysoki, ponad 190-metrowy budynek - red.]. Najbliższe domy są około 500 metrów od Srebrnej w kierunku ronda Daszyńskiego. Więc to nieprawda. Odmowa była opisana na wielu stronach w oparciu między innymi o orzeczenia, jak i rozporządzenia. Wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką. Jarosław Kaczyński ma prawo się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. I się odwołał.
- Ale dlaczego państwo odmówiliście? - dopytywała Kolenda-Zaleska.
- Musi być zasada dobrego sąsiedztwa. W okolicy są domy 11-, 12-piętrowe - odparła Gronkiewicz-Waltz. Na uwagę, że w pobliżu są przecież wieżowce, stwierdziła, że są one w odległości 500 metrów, przy rondzie Daszyńskiego. - To jest stanowczo za daleko.
Zdaniem byłej prezydent stolicy wydając zgody na kolejne inwestycje, "najlepiej jest unikać wuzetek, ale zdecydowanie uchwalać plany [zagospodarowania przestrzennego - red]. Przyznała, że Warszawa pokryta jest takimi planami w 40 procentach. - Jak ja przyszłam do miasta, to było 13 procent - stwierdziła.
- Rafał Trzaskowski mówił mi, że do końca kadencji chce mieć cały taki masterplan Warszawy. Dlaczego to tak długo trwa? - spytała dziennikarka.
- Bo same konsultacje trwają około dwóch lat. Jest wyłożenie planu, jest kwestia odrzucenia uwag do niego. Zajmuje się tym komisja w Radzie Warszawy, potem sama rada. Po prostu tak długo to trwa - odparła Gronkiewicz-Waltz.
- W przypadku Srebrnej to trwa 15 lat. Jak to jest możliwe? - dziwiła się Kolenda-Zaleska.
- Są takie, które się jeszcze dłużej rysują. Najtrudniej jest w centrum - odpowiedziała była prezydent.
Na pytanie, czy w centrum Warszawy, widzi raczej chaos czy jednak jakiś zamysł i plan, Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała: - Zagospodarowanie przestrzenne to nie jest prosta sprawa i we wszystkich miastach trwa dość długo. Jest zamysł. Wzdłuż Alej Jerozolimskich jest taka wysokość, jaką ma Hotel Polonia. Wzdłuż Marszałkowskiej jest taka wysokość jaką mają Domy Centrum. Przy Emilii Plater, stoją wysokie budynki.
- A tam gdzie miały powstać dwie wieże? - spytała Kolenda-Zaleska.
- Tam jest tylko rondo Daszyńskiego, które już wcześniej miało wysokie budynki - stwierdziła. I dodała: - Jeśli chodzi o plan zagospodarowania, to uchwaliliśmy ich więcej niż za czasów PiS. Oni przerzucają winę, a nie mają racji. Bo przecież to nigdy nie jest wina PiS-u ani Jarosława Kaczyńskiego, który przecież zawsze jest poza wszelkimi podejrzeniami. Zawsze. W związku z tym muszą znaleźć winnego. Taka jest zasada funkcjonowania Prawa i Sprawiedliwości - podsumowała była prezydent.
Odrzuciła też pojawiające się zarzuty, że żeby budować w Warszawie, trzeba było być znajomym kogoś z Platformy albo samej byłej prezydent.
Hanna Gronkiewicz-Waltz była też pytana o to, czy zamierza startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- Nie będę kandydować, nie zastanawiam się teraz nad żadnym kandydowaniem. Ale to nie znaczy, że się wykluczę z życia publicznego czy politycznego - stwierdziła. - Jak już kiedyś mówiłam, politykiem byłam od dziecka, jak słuchałam z tatą Radia Wolna Europa. I dlatego potem byłam aktywna politycznie. Na razie zajmuję się studentami - podkreśliła.
>>> ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH" TVN24 <<<
pm
zgłoś naruszenie odpowiedz 11.02.2019 12:45 ~anna
zgłoś naruszenie odpowiedz 11.02.2019 08:30 ~maniak
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 23:40 ~facio aligacio
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 21:18 ~warszawiak
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 19:16 ~Lmg
Pani Hania to uczciwa kobieta, fachowiec w spódnicy. Zawsze wie co mówi, rzetelna i sprawiedliwa. Aż miło się słucha....
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 17:05 ~Sławek
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 16:57 ~Zosia69
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 16:56 ~Zosia69
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 16:54 ~Zosia69
zgłoś naruszenie odpowiedz 10.02.2019 16:52 ~budaruska
ZASADY FORUM: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN Warszawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Dodaj swój komentarz »
Zobacz wszystkie komentarze »
Zostań Reporterem 24 - wyślij nam swój materiał przez Kontakt24 lub kontakt24@tvn.pl
Oglądasz: Mur runął na parkingu
Przeczytaj o tym więcej »
Oglądasz: Wybite szyby i zniszczone auta
Przeczytaj o tym więcej »
Oglądasz: Z tramwaju wprost pod koła
Przeczytaj o tym więcej »
Oglądasz: Anioł objawił się na Ursynowie
Przeczytaj o tym więcej »
Oglądasz: Hipsterskie śniadania w autobusowej hali
Przeczytaj o tym więcej »
Oglądasz: Zorganizowali "gang dzieciaków" i pomazali chodniki
Przeczytaj o tym więcej »
Oglądasz: To może być bardzo droga podróż
Przeczytaj o tym więcej »
Elegancki samochód osobowy stojący samotnie pośrodku wielkiej plamy błękitu wypatrzył jeden z naszych czytelników. Wysłał zdjęcia na Kontakt 24. WIĘCEJ »
Zobacz więcej absurdów »
władze warszawy sabotowały tę inwestycję bo srebrna jest powiązana z PISem. Wokół jest pełno wysokich budynków i powstają nowe.
ale co jeszcze trzeba zrobić, żeby "przekonać" taką pazerną babę żeby wydała pozwolenie na budowę?
Otóż nie ma - tylko w bezpośrednim sąsiedztwie stoi parę bloków po 30-35m. Zgodnie z zasadą dobrego sąsiedztwa i u.p.z.p nie można budować wyższych budynków w bezpośrednim sąsiedztwie.
Pazerną babą nie jest i nie zajmuje się wydawaniem pozwoleń na budowę.
tak, tak. a to że srebrna jest powiązana z PISem nie miało znaczenia. wyrazy współczucia.
a ja mam nadzieję ze własnie miało,i mały bratobójca ma utartego nosa.
Do działki SREBRNA 16 są roszczenia- nie można tam nic robić